Czym impregnować Amonit w postaci skamieliny?
Czym tak naprawdę jest natura zaklęta w kamieniu?
Jest to już kamień szlachetny pochodzenia organicznego, czyli wymarłych organizmów skamieniałych przez dziesiątki, a nawet setki milionów lat. Posiadają wielokolorową paletę barw. Nie tylko dla geologów jest to duża gratka, ale też dla wielu ludzi lubiących kamień naturalny. Są to okazy, które doskonale komponują się we wnętrzach zarówno nowoczesnych, jak i w stylowych wykończeniach.
Coraz więcej dostajemy zapytań od klientów czym tak naprawdę impregnować amonitowate zdobycze sięgające wieków lat p.n.e.
Organizmowi żywemu do powstania skamieniałości potrzebne są dwa czynniki. Organizm, który już jest obumarły, musi się rozłożyć w bardzo krótkim czasie. Jeśli tempo rozkładu było zbyt wolne, głowonóg został rozłożony przez organizmy żyjące, czyli skonsumowany przez inne żyjące stworzenia. Rzadkim więc zjawiskiem jest powstanie dobrze wykształconej skamieniałości. Amonity posiadały skorupę wykonaną z aragonitu, tego samego minerału, z których zbudowana jest skorupa ślimaków czy małży. Podczas przekształcenia obumarłego amonitu w skamieniałość, muszla zostaje rozłożona, a wolna przestrzeń wypełniona węglanem wapnia, czyli kalcytem. W bardzo rzadkich przypadkach skorupa nie rozłożyła się i powłoka aragonitowa utrwaliła się w procesie opalizacji. Efekt ten charakteryzuje się grą barw w postaci ślicznych kolorowych wzorów i plam, które zmieniają się w zależności od kąta obserwacji. W ten sposób powstały wielobarwne amolity, które często wykorzystuje się w jubilerstwie.
Amonity
W kolekcjonerstwie amonitów ważne są skamieliny w postaci pełnych wypełnień, natomiast do ozdób pomieszczeń często wykorzystuję się skorupę amonitu w postaci przylegającego kamienia do muszli, w którym doskonale uwidocznione jest odbicie amonitu. Można zauważyć całą strukturę muszli. Jest to okaz niezwykle przyciągający oko, dlatego wiele osób decyduje się na takie rozwiązania zdobnicze w wykończeniu wnętrz. Jednak takie wydobycie pełnej skamieliny nie jest łatwe.W kamieniu miękkim typu łupki, wapienie czy piaskowce jest łatwiej wydobyć skorupiaka. W kamieniach twardych tak łatwo już nie jest. Dlatego takie okazy ukrywane w kwarcytach, granitach czy marmurach ukazywane są dopiero po pocięciu bryły na plastry, wówczas kwintesencją urody kamienia jest efekt utopionej w nim muszli.
Każdy kamień również i skamielina chcąc podkreślić piękno natury, powinna być poddana impregnacji. Jeżeli amonit jest wewnątrz pomieszczeń nie potrzeba tutaj mocnych i głęboko penetrujących środków impregnacyjnych. Fosylia ma być przecież potęgującym efekt wizualny w pomieszczeniu i podkreślać piękno natury. W przypadku miękkich wykopalin do ich utrwalenia stosuje się preparaty w postaci lakierów, które mają za zadanie scalić skamielinę, aby się nie rozwarstwiała. Niegdyś stosowano szerlak, gumę arabską czy klej stolarski.
Dzisiaj, gdy technologia produkcji preparatów jest już szeroko rozwinięta można z większym powodzeniem, bez obaw o nasze zdrowie zastosować rozwiązania na bazie wody jak lakier wodny , który doskonale zakonserwuje i uchroni amonit przed rozpadem, a dodatkowo spotęguje efekt i piękno żywego organizmu ukrytego w kamieniu.
Przy fosyliach twardych i dobrze utwardzonych nie ma potrzeby stosowania lakierów. Tutaj bardziej znajdą zastosowanie również wodne preparaty zabezpieczające hydrofobowo, aby ograniczyć chłonność kamienia, a nie zmienić barwy oraz efektu wizualnego.
Czasami jednak jest potrzeba, aby z bladego i na mało efektownej fosylii podkreślić i wyciągnąć koloryt. Wówczas skamielina nabierze wyrazistość,i a jednocześnie zostanie zabezpieczona przed brudem i wnikaniem kurzu. Do tego celu są w ofercie preparaty rozpuczalnikowe nadające się zarówno do kamienia twardego, jak i miękkich rodzajów różnego pochodzenia kamienia.